sobota, 15 marca 2014

6. Rozdział - Dzień następny

Przeczytajcie notkę pod rozdziałem!
________________________________________________________________________________

Fioletowa kołdra przyjemnie rozgrzewa moje ciało. Nic nie pamiętam, jakby wczorajszego wieczoru w ogóle nie było. Głowa mnie strasznie boli, jakbym była na kacu, ale ja nic nie piłam. Jest 11, nieźle pospałam. No cóż dość tego leniuchowania, choć strasznie boli mnie głowa, podnoszę się z łóżka. Na piżamę zakładam szlafrok i wsuwam zimne stopy w kapcie. Wzdrygam się gdy słyszę głos przychodzącej wiadomości , odblokowuje ekran i odczytuje wiadomość.
Co wczoraj się wydarzyło? Muszę się dowiedzieć i to jak najszybciej. Oczywiście odpisuj na smsa Nialla "Trochę boli mnie głowa, ale chętnie wybiorę się z tobą to o 15 pod moim domem.". Wkładam telefon do kieszeni szlafrok i schodzę do kuchni, jestem cholernie głodna. Na kuchennym stole, leży talerz z kanapkami - CAŁY STOS! Ciekawe kto zrobił mi taka miłą niespodziankę? Dopiero po zjedzeniu 3 kanapek zauważam zieloną karteczkę, która leży niedaleko.

Mam nadzieję, że śniadanie dobre. Należy ci się po wczoraj.
Wrócę do domu koło 18 i ci wszystko wyjaśnię. 
                             Logan

Wkurza mnie, że nie pamiętam co wczoraj się wydarzyło. No ale cóż mam nadzieję, że dowiem się od Nialla lub Logana. Dojadam resztę kanapek i siadam na kanapie. Po dwugodzinnym oglądaniu telewizji, zaczynam się ubierać. Z szafy wybieram zwykły t-shirt, bluzę z kapturem i dżinsy. Oczywiście na nogi wkładam moje ulubione Nike, a włosy czeszę w wysokiego kucyka. Do torby upycham ręcznik, strój kąpielowy oraz klapki i wychodzę z domu, bo jest już 15. 
-Annabeth!Wsiadaj-woła Niall, który siedzi w czarnym aucie na miejscu kierowcy!
-Niall! To twoje auto? - pytam z zdziwieniem, stojąc koło pojazdu.
-Brat mi pożyczył. Nie dopytuj się o szczegóły. Wsiadaj. - powiedział z uśmiechem pokazując na miejsce koło kierowcy.

~*~

-Wow, ale ten aqua park jest wieelki. - powiedziałam, gdy podjechaliśmy pod ogromną hale.
-Noo . Jeden z największy w UK. - powiedział Niall, który właśnie zaparkował.
-Dwa karnety popołudniowe. - powiedział blondyn, który właśnie kupował wejściówki.
-To będzie razem 20 funtów. - powiedziała kasjerka, a Niall wyjął już pieniądze z portfela.
-Czekaj! Ja sama za siebie zapłacę. - zaproponowałam i nie czekając na odpowiedz, podałam pieniądze.
-Uroczą ma pan dziewczynę. - powiedziała kasjerka.
-Ale to tylko moja przyjaciółka... - powiedział trochę zarumieniony blondyn.
-A to przepraszam. Szatnie dla pań po lewej, dla panów po prawej.
-Do zobaczenia za 10 minut. - rzucił Niall i poszedł w prawa stronę.
Otworzyłam szafkę, o numerze 169, i wrzuciłam wszystkie rzeczy. Oczywiście poza strojem i klapek, bo przecież muszę w czymś być. Po przebraniu się, wychodzę na halę aqua parku. JEST OGROMNY!
-Idziemy na największą zjeżdżalnie? - pyta Niall, który właśnie wyszedł z przebierali.
-No jasne. - mówię i ruszam w stronę tej największej.

Przez 3 godziny byliśmy chyba na wszystkich atrakcjach, jakie mógł nam zaoferować ten park. Usiadłam na brzeg jednego z basenów, byłam po prostu wykończona.
-Co się dzieje? - zapytał Niall, który właśnie usiadł koło mnie.
-Zastanawia mnie co wczoraj się stało. Kompletnie nic nie pamiętam!
-Pamiętasz, że byliśmy na imprezie?
-Tak to pamiętam, do momentu, aż Zayn "poprosił" mnie do tańca. A i jeszcze piłam poncz.
-No właśnie potem bardzo źle się poczułaś. Podejrzewam, że ktoś dosypał ci do ponczu jakieś używki. Potem ja Josh i Logan zawieźliśmy cię do domu. - wyjaśnił mi.
-Czekaj, czekaj mam prześwity pamięci. Pamiętam jak jechaliśmy autem, opierałam głowę o twoje ramię...
dziękuję, że mi pomogłeś.
-Nie ma za co. - odpowiedział Niall i szczerze się uśmiechnął.
Wtedy zaczął się do mnie przybliżać..... jakby chciał mnie pocałować. Ale ja tego nie chciałam! Pozostało mi tylko jedno. WRZUCIĆ GO DO WODY!

_________________________________________________________________________________
I jak podoba wam się rozdział?
P.S. Zapraszam na mojego bloga :) Są dopiero bohaterowie http://store-of-my-life.blogspot.com/ :)